czwartek, 30 lipca 2015

Pani Jeziora

Witajcie kochane i kochani :D

Dzisiaj przedstawię Wam wynik działania Kyori na moją osobę :D Bardzo starałam się, jak wiecie zrobić coś co będzie jej (jezuniu... to tak durnowato brzmi ale trudno, nie mam innego słowa) godne. Wszystko co jej szyłam wydawało mi się takie nijakie, nudne... Nie pasujące do niej... Więc wpadłam na; jak się później okazało szatański plan, uszycia jej czegoś z sutaszu i koralików (znalazłam nawet jeden kryształek Svarowskiego -jupi!). Ile nocek zarwałam przez to maleństwo lepiej nie pisać. Ale w sumie cieszę się z tego - przez te godziny obudziłam w sobie coś co trudno będzie mi uśpić :D Mam już tyle pomysłów na sutaszowe kreacje! W głowie kiełkuje mi projekt na projekcie :P Przy takim żmudnym dłubaniu z mojej głowy ulatniają się złe, smutne myśli - jestem zajęta tylko jednym. To doskonała terapia. Po wykonaniu zadania czuję się lekka jak piórko i inaczej patrzę na świat... No ale może przejdźmy do tej sesji, co? Bo zauważyłam, że ostatnio za bardzo się "wywlekam" na wierzch :P

Musze przyznać, że Kyori bardzo ładnie odegrała rolę jaką dla niej zaplanowałam, jestem zachwycona jej możliwościami ruchowymi! Na niektórych zdjęciach wydaje się jak żywa...  Brakuje jej tylko miecza, popielatych włosów oraz Kelpie skubiącej trawkę gdzieś w tle - i wypisz wymaluj Ciri... No ale wszystkiego mieć nie można :P

Zdjęć nie obrabiałam, zostawiłam je w stanie surowym. Myślę, że dzięki temu zachowałam nieco mroczną atmosferę tego "jeziorka". A może to ta mroczność mojego kitowego, ciemnego obiektywu? :D

OSTRZEŻENIE:
Post zawiera wręcz nieprzyzwoitą ilość zdjęć, więc jeśli komuś wysiądzie palec od scrollowania - nie bijcie, w końcu oszczegałam :D


wtorek, 28 lipca 2015

Kyori

Dzisiaj nadszedł ten wielki dzień, w którym pokażę Wam moją piękność - Kyori Sato Flight Pattern marki Integrity Toys.
Premiera troszkę się przesunęła dlatego, że planowałam pokazać ją od razu w ubraniach jednak to co do tej pory uszyłam nie jest jej... godne. Krzywym, potarganym, prostym tworom Kyori mówi stanowcze - NIE. Prawie już jednak skończyłam JEJ strój ( który szyłam przez jakiś tydzień zarywając noce) i niedługo Wam go pokażę :) Mam świadomość, że baaardzo przesadzam z rozczulaniem się nad nią ale po prostu nie mogę przestać, wybaczcie :D Nigdy nie sądziłam, że dostanę takiego hopla na punkcie rzeczy, którą to w końcu lalka jest... Nigdy też jednak nie sądziłam, że będę posiadać taką "rzecz". Nawet wtedy, kiedy już za nią zapłaciłam nie wiedziałam, że będę ją aż tak uwielbiać. Na szczęście mojemu lubemu nie przeszkadza to, że Kyori śpi na stoliku obok łóżka. Czasem tylko ustawia ją w durnowatych pozach kiedy nie ma mnie w domu...  No ale mogę mu to wybaczyć. Nad innymi lalkami znęca się zdecydowanie bardziej (później Wam pokażę jeden z jego lalkowych tworów). Przejdźmy do zdjęć.


środa, 22 lipca 2015

Nikki Tropical Beach w świetle zachodzącego słońca

Ale nie takiego chowającego się za horyzontem morza. O nie. Niki powyginała się trochę w nowej bieliźnie na moim balkonie.
Nosiłam się z zamiarem pokazania Nikki już od pewnego czasu. Jednak los sprawił, że nie mogłam tego zrobić zaraz po Vanessie - jak planowałam. Najpierw przez te wielkie upały wszystko pruło mi się w rękach, a gdy już coś uszyłam (a była to syrenia, czerwona suknia), ze złości, że wyszło mi nie tak jak chciałam sama to zepsułam. Także... Każdy z nas ma czasem dość. Mam i ja.
No a potem - spadłam ze schodów i byłam unieruchomiona przez tydzień. Na szczęście nic poważnego mi się nie stało ale szycie było niemożliwe :D
Nie smęcę już - przedstawiam Wam - Niki Tropical Beach. Z jej stroju zostały jedynie kolczyki, dlatego skleciłam jej bieliznę. Taką o.