niedziela, 8 lutego 2015

Czarny Kapturek

Cześć, cześć :)

Z racji tego, że dziś pogoda w końcu dopisała i śnieg pięknie przyprószył drzewa i wszystko wokoło postanowiliśmy się wybrać na spacer do lasu - w składzie: ja, mój chłopak, Lilka i Spectra w swojej nowej sukience :D Taaak - w końcu doczekała się na kreację godną swojej nieziemskiej urody :P W ostatniej chwili  uszyłam jej na szybko pelerynę (no dobra szyłam ją godzinę więc nie tak szybko - przynajmniej dla mojego chłopaka :P) - bo jak to w samej sukience w taki mróz? Nie bardzo wiedziałam jak zabrać się za szycie peleryny więc po prostu wycięłam półkole z materiału, złożyłam na pół, zszyłam, wykończyłam kaptur i gotowe :D Wyszło jak wyszło ale myślę, że tragedii nie ma.
 Spódnica jest z tyłu zapinana na zamek błyskawiczny, podobnie jak gorsecik :) W sumie uszyłam dwie spódnice z tym, że pierwszą spaliłam podczas prasowania i musiałam robić wszystko od nowa... Mam nauczkę :P Dzisiaj będzie dużo zdjęć - pamiętajcie - uprzedzałam :P

Postrach lasu :P

wtorek, 3 lutego 2015

Spectra Vondergeist wieczorową porą

Hej,

Dzisiaj będzie post w którym pokażę najpiękniejszą lalkę jaką moje oczy widziały - Spectrę Vondergeist z serii Ghoul's Night Out. Chciałam pokazać ją już dawno temu, zaraz po Lagoonie, ale moja Spectra musiała mieć przecież odpowiednią oprawę, który podkreśliłby jej nieco przerażającą urodę :)
Najpierw chciałam jej uszyć długą, syrenią suknię z ekoskóry, jednak zabrakło mi materiału i kiecka nadal czeka na wykończenie. Potem zaczęłam szyć suknię z zielonego jedwabiu ale jakoś mi do niej nie pasowała... W końcu się zdenerwowałam, wzięłam kawałek poszarpanego materiału, opatuliłam ją nim i ustawiłam do zdjęć :D  Muszę przyznać, że tylko ona mogła nadać tej szmatce charakteru i jestem zadowolona z efektu jaki otrzymałam. Czy tylko mi przypomina klątwę? Jakbym zobaczyła takie odbicie w lustrze dostałabym zawału - klątwy boję się od czasu kiedy zadebiutowała na polskich ekranach (właśnie sprawdziłam - od 11 lat)...

Poznajcie moją Spectrę: