Jako, że - jak pisałam w poprzednim poście, za miesiąc dotrze do mnie moja lalka numer jeden, postanowiłam "oczyścić atmosferę" i pokazać światu moje biedne, zapomniane barbiowate. Zapewne ujrzą światło bloga tylko raz, bo wątpię, że po pojawieniu się Kyori spojrzę na nie przychylnym okiem :P
Przedstawiam Wam Westley z serii Tropical Bling :) Kupiłam ją za grosze na pchlim targu, niestety była bez butów - za to w swojej sukience i w towarzystwie koleżanek :P
|
Trzeba przyznać - ryjek zrobili jej śliczny :) Nie wiem tylko po co te brokatowe usta? :O
|
|
Włosy wołają o pomstę do nieba :( Myślę nad tym czy by jej nie zalokować tych kłaków... |
|
Ubranko też jest niczego sobie :D |
|
Aaaaa ratunku!!! Miażdży mnie biały leniwiec! |
To by było na tyle :D Muszę wymyślić stroje dla innych panien :)
Powiem ci, że miałam przepiękną dynamitkę, zadbaną i elegancką, i po miesiącu wzdychania miłośc osłabła. Barbie wróciły do łask, dalej zbieram kloniki, tak że to kwestia osobnicza :)
OdpowiedzUsuńmam dynamitkę i ja - szczęśliwam, że Ją mam -
Usuńale jak same możecie po blogu się przekonać -
rzadko się Nią zajmuję - to wymagające panny -
albo One albo Inne :)))
co nie znaczy, że nie chcę nadal ciemnoskórej Reese ♥
Ciekawa jestem jak to u mnie będzie :D Czy mi przejdzie, czy może wręcz zapragnę mieć ich więcej? Obawiam się, że to drugie :P Inko a ty masz jeszcze piękne tonnerki więc nie dziwię się, że to nie Dynamitka jest cały czas na świeczniku :P Chociaż oczywiście też jest zjawiskowa :)
Usuńmam też aż dwie urocze porcelanki -
UsuńOne też się domagają mej uwagi oraz
uczucia - ale co poradzę, że wzdycham
i do tych poza mym zasięgiem...
Kotka wymiata :)))
OdpowiedzUsuńoch, jakbym chciała, by mnie
Usuńtaki biały leniwiec przygniatał ♥
To kot i to wyjątkowy skurczybyk :D Tylko tak słodko wygląda :D
UsuńCUDOWNA! :)
OdpowiedzUsuńpiękna MS, ładniutka sukienka - ale obawiam się, że loki
OdpowiedzUsuńodwrócą uwagę od Jej zjawiskowych oczu - to delikatny
a wyrazisty malunek, troszkę byłoby go szkoda przyćmić...
Kurczę muszę się zastanowić bo oczami wyobraźni już ją widziałam z drobniutkimi, francuskimi loczkami :) A teraz sama nie wiem...
UsuńLubo :) zapomnij, coś przeczytała w mym komu
Usuńi szalej ze swoją ślicznotką - wszak Ona Twa!
a jeśli panienka będzie kręciła noskiem na loki -
zawsze można je bezboleśnie rozprostować :)))
Tak zrobię, właśnie zlokowałam jeszcze inną :P
UsuńTak zrobię, właśnie zlokowałam jeszcze inną :P
UsuńImponujące ma te włosy, z lokami na pewno wyglądałaby zjawiskowo :-)
OdpowiedzUsuńSliczna !!! Zaszajej z tymi wlosami i zrob burze lokow :)
OdpowiedzUsuńJaki kot kochany!!!
OdpowiedzUsuńA ta My Scenka, to jedna z ładniejszych w tym kolorycie. Też ją mam, też włosy używane, ale siedzi dumnie wśród scenkowych nówek ;-)
Nie przepadam za tymi lalkami ze względu na ich usta, ale muszę przyznać, że cała reszta bardzo mnie w niej urzekła. Włosy bardzo mi się podobają, właśnie takie jakie są, no może bardziej ujarzmione, ale proste, lekko falujące, świetnie pasują do jej oczu. Ósme zdjęcie to moje ulubione, lala ma bardzo zgrabne ciałko a sukienka faktycznie całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie te usta to takie pontony ale jej oczy przyćmiewają wszystko :P
UsuńFaktycznie te usta to takie pontony ale jej oczy przyćmiewają wszystko :P
UsuńHihi, ostatnie foto genialne:)))) Lala jest śliczna i sesja w kwiatach świetna!
OdpowiedzUsuń