Wspólny projekt powstawał już od sierpnia, miałyśmy pełno pomysłów, stanęło na dwóch - jednym z nich są Druidki. Drugi niech na razie pozostanie tajemnicą :P Zdradzę tylko, że to coś wspaniałego :P
Nie skończy się na dwóch bo już myślimy co zrobić na zimowe zdjęcia, bo wtedy Kamelia znów zawita do Łodzi! Nie mogę się już doczekać :)
Yesterday I had the pleasure to meet Asia Camellia! For sure you know her, but if you don't check her blog click and page on Facebook click :) Camellia is a master of sewing, her work is amazing! You can see that Camellia puts all her heart and skills into it. The joint project was created already in August, we had lots of ideas, there were two - one of them is Druidki. Let the second remain a secret for the time being: P I will only say that this is something wonderful: P It will not end with two because we are already thinking what to do for winter photos, because then Camellia will come again to Lodz! I can not wait :)
Te latarenki to istne cudo! Asia zrobiła je przy technicznej pomocy męża :)
Ręce Asi cierpliwie ustawiającej lalkę :P
Asya's hands patiently positioning the doll: P
Jeszcze raz dziękuję Asiu za spotkanie i mile spędzony czas oraz tą cudowną latarenkę :)
Tymczasem ja też idę dogorywać i chorować :D
Miłego dnia wszystkim odwiedzającym :)
Once again, thank you Asia for the meeting and nice time and this wonderful lantern :)
Meanwhile, I am also dying and getting sick: D
Have a nice day to all visitors :)
Wspaniały Projekt przez duże P! Zdaję sobie sprawę ile wysiłku i czasu w niego włożyłyście! Jednak się opłaciło, bo jest doskonały! Dziewczyny przepiękne, stroje zjawiskowe, latarenki - brak mi słów!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i kolejnych, cudnych pomysłów!
Dziękujemy Olu :)
UsuńStworzyłyście naprawdę wspaniałą, klimatyczną wręcz magiczną kolaborację :) Gratuluję pomysłu i czekam niecierpliwie na efekty drugiego wspólnego projektu :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sesja! Dziewczyny wyglądają zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńPisałam już Kamelii, że szkoda, iż nie wiedziałam o Waszym spotkanku, bo przecież rzut beretem mam do Łodzi, mogłabym chociaz popatrzeć na żywo na tę magiczną sesję...
Nadrobimy. :)
UsuńByło super! :) Ogromnie się cieszę, że nam się udało, dziękuję jeszcze raz. :) I oby do następnej!
OdpowiedzUsuńJa choruję dalej. Mam nadzieję, że Ty się szybciej pozbierasz. ;)
Ja też jeszcze raz dziękuję! <3
UsuńU Kamelii już byłam bo jej blog obserwuję od jakiegoś czasu, natomiast twój poznałam dzisiaj. Mamy ze sobą trzy wspólne rzeczy lubię lalki i szycie dla nich i kocham koty. Jestem właścicielką cudownej Ragdolki Daisy. Tworzysz piękne rzeczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę, miło mi Cię powitać na moim blogu :) Pozdrawiam Ciebie i Daisy ode mnie i od mojej zwierzęcej ferajny :)
UsuńPodziwiałam sesję już u Kamelii na blogu, ale i tu muszę pochwalić, bo stworzyłyście prawdziwe cuda i bardzo się cieszę, że dzięki temu odkryłam i Twój blog.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Balbinka B
Dziękuję za miłe słowa <3
UsuńPrawie jakbym widziała tańczące druidki z Outlandera :) piękna sesja :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy <3
UsuńHa! A ja myślałam, że już nie lalkujesz od dobrych 2 lat i zastanawiałam się, co porabiasz? ;-)
OdpowiedzUsuńStara jestem, a ciągle czymś daję się zaskoczyć...
A wiesz, trochę lalkuję, trochę nie. Raz na miesiąc lub rzadziej coś się pojawi.
UsuńOgólnie siedzę cicho - aż za. Muszę sporo nadrobić :)
Wasze sesje to smakowite uczty dla oczu ♥
OdpowiedzUsuń